Chociaż Zakarpacie nie zawsze jest tematem wiadomości jako miejsce pozytywnych wydarzeń w relacjach Ukrainy, w rzeczywistości najbardziej zachodni region Ukrainy powinien być głównym regionalnym terenem Ukrainy dla integracji europejskiej i euroatlantyckiej.
Ten region był ostatnim ze wszystkich, który stał się częścią Związku Radzieckiego i był najmniej objęty totalitarnym uciskiem sowieckim i praktykami „sowka”. Zamiast tego, dopiero w XX wieku Zakarpacie było częścią Monarchii Austro-Węgierskiej, Czechosłowacji i Węgier. W obrębie Zakarpacia znajduje się granica państwowa z 4 krajami UE i NATO, a Użgorod znajduje się bliżej do ponad 10 europejskich stolic niż Kijów.
Ze względu na historyczną wielokulturowość i wieloetniczność Zakarpacie jest idealnym miejscem do dialogu międzykulturowego i spójności, która jest jednym z filarów Unii Europejskiej.
Pomimo szokującej emigracji z regionu, wielu mieszkańców wyjeżdża do UE wyłącznie w tym celu, żeby zarobić, każdorazowo wracając na Ukrainę nie tylko z zarobionymi pieniędzmi, ale także z doświadczeniem pracy i życia zgodnie z unijnymi standardami. Jednocześnie Zakarpacie jest regionem aktywnych kontaktów międzynarodowych: istnieją tu nie tylko 2 konsulaty Węgier, ale także konsulaty Słowacji i Rumunii, ma siedzibę trzech konsulów honorych (Czech, Słowacji i Litwy), a ostatnio wznowiono pracę przedstawicielstwa MSZ Ukrainy;
UE opiera się na handlu, a Zakarpacie w ostatnich latach jest liderem wśród regionów Ukrainy w udziale eksportu do UE, który wciąż wynosi ponad 90%, czyli jest wyższy niż w innych regionach zachodnich, tj. chodzi o stałe ścisłe międzynarodowe kontakty biznesowe w regionie.
Istnieją też ciekawostki dotyczące współpracy z NATO.
W czasach radzieckich obwód zakarpacki był wykorzystywany jako lokalizacja strategicznych formacji wojskowych (lotnisko wojskowe w Mukaczewie, stacja radiolokacyjna „Dnipro”, system rakiet przeciwlotniczych około miasta Beregowo itp. Obecnie jest to jedna z najpotężniejszych ekip Sił Zbrojnych Ukrainy – 128 Oddzielna Górska Brygada Szturmowa, która m.in brała udział w zaciętych bitwach pod Debalcewem. Infrastruktura wojskowa Zakarpacia jest już wykorzystywana przez Siły Zbrojne Ukrainy do wewnętrznych ćwiczeń wojskowych i może być wykorzystana do ćwiczeń sponsorowanych przez NATO w regionie. Nawiasem mówiąc, odbyły się tutaj szkolenia Wielonarodowego Batalionu Inżynieryjnego „TYSA” (Blonde Avalanche 2014).
Czy wystarczająco Ukraina korzysta z możliwości Zakarpacia do swojej integracji europejskiej i euroatlantyckiej? Oczywiście że nie.
Chociaż to nie jest pełna lista możliwości, który proponuje region.
O możliwościach Ukrainy dotyczących integracji infrastrukturalnej i inwestycyjnej z UE można przeczytać w osobnych publikacjach niniejszego wydania.
Nie tylko przemyt: dlaczego Zakarpacie powinno stać się nowym ośrodkiem inwestycyjnym Ukrainy
Możliwości transgraniczne
Mało kto wie, że Zakarpacie jest jedynym ze wszystkich regionów Ukrainy, który ma możliwość uczestniczenia we wszystkich 4 finansowanych przez UE programach współpracy transgranicznej z UE, a mianowicie Polska – Białoruś – Ukraina, Węgry – Słowacja – Rumunia – Ukraina, Rumunia – Ukraina oraz Dunajski Program Transgraniczny.
Dla przykładu: obwód lwowski może liczyć tylko na pierwszy program z tych programów.
Oznacza to, że żaden inny obwód Ukrainy nie ma tylu możliwości współpracy transgranicznej w ramach programów UE.
Ponadto w 2008 roku własnie na Zakarpaciu swoją działalność rozpoczęło Stowarzyszenie „Euroregion Karpaty – Ukraina”, które jest krajowym przedstawicielem Euroregionu Karpackiego, zrzeszającego 16 milionów ludzi w 5 krajach Europy Środkowo-Wschodniej – Ukrainie, Polsce, Rumunii, Słowacji i Węgrach.
W 2015 roku obwód zakarpacki otrzymał kolejne narzędzie przyciągania funduszy UE do Ukrainy: w Brukseli zarejestrowane zostało Stowarzyszenie Europejskie Współpracy Terytorialnej z Ograniczoną Odpowiedzialnością TYSA (EUWT Tisza). Obejmuje on węgierski obwód przygraniczny Szabolcs-Szatmár-Bereg, miasto Kisvárda i obwód zakarpacki.
Główne oczekiwania Ukrainy dotyczące tego zjednoczenia polegają na tym, że wieś Janosi koło Beregowa będzie miała wreszcie pełną linię sortowania odpadów, co pomoże wyjść z przestoju w sprawie rozwiązania problemu śmieci w obwodzie zakarpackim, który już stał się międzynarodowym problemem.
Czego można i należy dokonać
Aby wykorzystać wszystkie te możliwości i stworzyć nowe, Zakarpacie musi zgromadzić siłę, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
Oczywiście na czyjeś żądanie znaczący wzrost eksportu nie nastąpi, a prowadzenie szkoleń według wymagań NATO wymaga inwestycji, dlatego jest to perspektywa na wiele lat. Przecież zorganizowanie dialogu kulturowego na Zakarpaciu o Europie na Ukrainie z udziałem przywódców państwowych i partnerów z sąsiednich krajów UE nie wymaga dużego wysiłku. Tylko kwestia polityczna.
Zwłaszcza, że powodów jest wiele.
Na przykład, jeśli tak czy inaczej cała Ukraina musi w maju obchodzić Dzień Europy, to dlaczego (oprócz Kijowa) nie uczynić z Zakarpacia miejsce takiego świętowania? W końcu właśnie tutaj, na Rachowszczyźnie, znajduje się symboliczny znak – geograficzny środek Europy.
On mógłby stać się ukraińskim odpowiednikiem forum w Krynicy w Polsce i w tym kierunku zespół forum Re: Open Zakarpattia jest gotowy do rozwijania własnej platformy.
Jeśli chodzi o projekty współpracy transgranicznej, teraz nadszedł czas, aby Ukraina i Zakarpacie wykazały determinację i przywództwo, ponieważ rozpoczyna się nowy 7-letni etap programów, do 2028 r.
I dążąc do tych celów dobrze byłoby wykonać następujące czynności:
- Posiadać odrębny program współpracy transgranicznej i wsparcia projektów o tym profilu na poziomie rady obwodowej na okres lat 2021-2028.
- Razem z sąsiednimi regionami Ukrainy adwokatować decyzję na poziomie parlamentu o zniesieniu podatku VAT na projekty transgraniczne, co faktycznie ostatnio zrobiono na zasadzie wyłączenia w sprawie polskiego kredytu na rozbudowę infrastruktury przygranicznej za 100 mln euro.
- Ukraiński rząd powinien zwrócić szczególną uwagę na wspieranie projektów transgranicznych, czy to na poziomie istniejącej infrastruktury Sekretariatu Gabinetu Ministrów, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego czy Wicepremiera ds. Integracji Europejskiej i Euroatlantyckiej, czy stworzyć osobną instytucję profilową. Na przykład Węgry mają Środkowoeuropejską Służbę Inicjatyw Transgranicznych (CESCI). Kluczową ideą tej instytucji byłoby zwiększenie zdolności regionów do realizacji projektów współpracy transgranicznej, zapewnienie pamięci instytucjonalnej i wsparcie państwa.
- Otworzyć na Zakarpaciu biuro integracji europejskiej, podobne do już istniejących w Chersonie i Dnieprze, pełniące funkcję koordynacyjną między władzami a społeczeństwem obywatelskim. Na Zakarpaciu bardzo brakuje takiego rodzaju koordynacji. Inicjatywa otwarcia takiego biura powinna pochodzić mianowicie z regionu.
Generalnie, jak słusznie doradzał dwukrotny premier Litwy, a dziś autorytatywny poseł do Parlamentu Europejskiego Andrius Kubilius na forum Re: Open Zakarpattia, Ukraina powinna wykorzystać historyczne i kulturowe więzi regionów takich jak Zakarpacie do stworzenia politycznej koalicji Karpackiej państw-sąsiedzi, które stałyby się nie tylko przyjaciółmi czy adwokatami Ukrainy w UE, ale także lobbystami jej wejścia zarówno do Unii Europejskiej, jak i NATO.
Pomysł jest oczywiście bardzo ambitny.
Ale są wszystkie możliwości, aby spróbować go wdrożyć na Ukrainie – a dokładnie na Zakarpaciu.
Tekst został sporządzony w ramach inicjatywy Re: Open Zakarpattia i po raz pierwszy został opublikowany w ramach specjalnego projektu w „Europejskiej Prawdzie”.
Re: Open Zakarpattia jest to projekt realizowany przez Instytut Strategii Środkowoeuropejskiej przy wsparciu Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego (USAID).
Dmytro Tuzhansky, Dyrektor Instytutu Strategii Środkowoeuropejskiej